Słyszymy cały czas o kiepskiej sytuacji polskiej kolei, są jednak tacy, szczególnie za granicą, którzy wierzą, że można zrobić na tym świetny biznes. Największą bolączką kolei w naszym kraju jest rozwarstwienie na właściwiej już kilkanaście spółek, co sprawia, że właściwie ciężko jest zrobić cokolwiek sensownego, bez porozumienia przynajmniej trzech podmiotów. Prowadzi to do wydłużania czasu prowadzenia inwestycji przez niepotrzebną biurokrację. Dlaczego zatem są głosy, że na kolei da się zarobić? Zarabiają przecież wykonawcy remontujący tory. Wbrew temu co się może wydawać tego typu inwestycji w Polsce obecnie się wcale tak mało nie realizuje, a wartość kontraktów sięga grubych milionów. Zarobić można także na przewozach, bowiem nie wszystkie połączenia są przecież deficytowe. Póki co jednak prywatnych przewoźników, nie państwowych wpuszczono tylko do realizowania przewozów lokalnych. Te z reguły są już deficytowe, tylko do każdego kilometra przewozu można uzyskać dofinansowanie z Urzędów Marszałkowskich. Z biznesowego punktu widzenia jest to dla przedsiębiorców bardzo opłacalne i można na tym wiele zarobić. Z kolei samorządy realizują w ten sposób swoje obowiązki wobec obywateli. Duże pieniądze zarabiają także firmy produkujące i remontujące już zużyty tabor.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply