Ach, ci fani

Ach, ci fani

Aby kapania marketingowa przeprowadzona w internecie była uznana za skuteczną musi dotrzeć do szerokiej grupy odbiorców. Czy odnosimy sukces czy nie możemy stwierdzić po tym ile osób polubiło naszą stronę, ile mamy komentarzy i dyskusji na temat naszych produktów, wizji, misji itp. Facebookowi fani są niezwykle cenni a dzielą się na kilka grup. Pierwsza grupa od której tak naprawdę wszystko się zaczyna to gruba tak zwanych pochlebców. Aby móc zdobyć krotką nazwę url, musimy mieć minimum 25 fanów. Najprostsza metoda, to przesłanie linka z adresem naszej strony naszym bliskim znajomy, rodzinie oraz pracownikom. Następna grupa to nasi obecni klienci. Możemy wysłać im mailem link do naszej strony, można drukować ją na wizytówkach. Nigdy nie będzie tak, że każdy z nich polubi naszą stronę, ale można próbować. Jest to bardzo cenna grupa fanów, ponieważ w pewnym stopniu potwierdza naszą pozycję na rynku. Następnie mamy grupę potencjalnych klientów, których najłatwiej zdobyć zamieszczając reklamę na facebook’u. Wiąże się to z pewnymi kosztami, ale jest to inwestycja, która powinna się zwrócić, do tego reklama na tym portalu jest tańsza niż na wielu innych serwisach. Dobrze, aby do naszych fanów dołączyli bloggerzy lub dziennikarze. Jeśli polubią nasze informacje, mogą być dla nas darmową reklamą. Ostatnią grupę stanowią fani – ochroniarze. To taka grupa, która w razie dyskusji będzie mówiła w naszym imieniu.